Jak co roku oszuści biorą na celownik seniorów, bo to właśnie oni najczęściej dają się nabrać lub zastraszyć. Jak wynika z danych nowojorskiego biura ds. konsumentów, od października 2013 roku wpłynęło 730 tysięcy skarg od okradzionych osób! Może ich być o wiele więcej, bowiem nie każdy się zgłasza.
Choć problem jest i mówi się o nim, to oszuści dalej hulają i wyłudzają, bo tak naprawdę nie są ścigani. Wiadomo, że IRS-u w Ameryce nie lubi nikt i każdy się boi. I to wykorzystują złodzieje. Jak działają? Najczęściej na dwa sposoby: wysyłają e-mail lub dzwonią. Informują, że podczas rutynowego audytu na koncie danej osoba dopatrzono się zaległego podatku. Aby uniknąć potężnych kar albo zablokowania kont bankowych, należy jak najszybciej uregulować należność i wszystko będzie wyczyszczone…
Zdaniem nowojorskiego senatora Charlesa Schumera bezkarnośc oszustów jest karygodna i zaapelował do federalnego Departamentu Sprawiedliwości o wszczęcie dochodzenia oraz stworzenie specjalnej jednostki, która będzie ścigać oszustów i ich perfidną działalność.
Senator, biuro konsumentów oraz sami przedstawiciele Urzędu Podatkowego przypominają, że IRS nie dzwoni ani nie pisze e-maili do pojedynczych podatników, co najwyżej wysyła do nich do domu list na oficjalnym papierze.
Uwaga na oszustów! Wyłudzają kasę „na IRS”
Nadeszła ta pora…A araz z rozpoczęciem sezonu podatkowego do akcji wkroczyli oszuści. Zamiast „na wnuczka”, spadek od tajemniczego krewnego czy też jeszcze bardziej tajemniczą inwestycję sprzed lat, teraz wyłudzają pieniądze na IRS.