Hiszpański misjonarz trafił do specjalizującego się w leczeniu chorób zakaźnych szpitala w Madrycie 7 sierpnia. Pajares przebywał na misji w ogarniętej epidemią śmiertelnego wirusa Ebola Liberii.
Misjonarz od chwili opuszczenia Liberii nie miał kontaktu z osobami trzecimi. Hiszpana przetransportowano do ojczyzny na pokładzie specjalnego sanitarnego samolotu przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności.
Zobacz też: Ebola zbiera żniwo! Gorączka, krwawa biegunka i odwodnienie - objawy zakażenia wirusem Ebola
Wraz z nim do Hiszpanii wróciła misjonarka Juliana Bohi, która również przebywała na misji Liberii. Na razie nie ma żadnych informacji czy kobieta również zaraziła się groźnym wirusem. Obydwoje pracowali w szpitalu, w którym pomagali chorym.
Wirus Ebola ze względu na objawy nazywany jest również gorączką krwiotoczną i przenoszony jest przez krew i płyny ustrojowe. Do objawów należą między innymi gorączka, krwotoki z uszu, nosa, ust, oraz krwotoki wewnętrzne. W Afryce Zachodniej w wyniku epidemii zmarło 1013 osób. Zarażonych jest kolejnych 1848 osób.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail