Zdaniem Polonii znajdujące się w ustawie JUST zapisy pozwalają na to, by osoby niebędące bezpośrednimi ofiarami Holokaustu, a ich rodziny, ale też reprezentujące je organizacje, mogły rościć prawo do majątku, nawet bezspadkowego, i domagać się zwrotu mienia. Szanse na "powstrzymanie" ustawy są nikłe, bo skoro przeszła jednomyślnie w obu izbach Kongresu, prezydent podpisze ją raczej automatycznie. O ile Polonia protestuje, o tyle większość kongresmanów i polityków uważa, że "jest to oddanie hołdu ofiarom Zagłady i dowód na to, że Ameryka pamięta o Holokauście oraz jego ofiarach". Gdy ustawa wejdzie w życie, sekretarz stanu będzie musiał raportować o wywiązywaniu się z ustaleń zawartych w tzw. Deklaracji Terezińskiej przez poszczególne państwa. Sprawozdania znajdą się w dorocznym raporcie Departamentu Stanu o przestrzeganiu praw człowieka na świecie lub raporcie o wolności religijnej na świecie.
Deklaracja przyjęta w 2009 r. przez 46 państw świata, w tym Polskę, to lista zasad, które mają ułatwić procedury związane z odzyskiwaniem dzieł sztuki oraz mienia przejętego w czasie Holokaustu.