Niemal cały świat potępia inwazję Rosji na Ukrainę, kolejne państwa wysyłają tam broń i pomoc humanitarną. Niektóre kraje europejskie, które początkowo odmawiały odcięcia Rosji od SWIFT i nie wysyłały Ukrainie broni, takie jak Niemcy, w końcu opamiętały się. Ale nie Węgry. Co robi kraj Orbana, gdy trwa wojna na Ukrainie? Co prawda wczoraj Budapeszt poparł inicjatywę na rzecz szybkiego przyjęcia Ukrainy do UE, ale Viktor Orban nadal nie wysyła uzbrojenia do zaatakowanego przez Putina państwa. Nie zgadza się nawet na tranzyt przez swoje terytorium broni wysyłanej Ukrainie przez inne kraje, tłumacząc to obawą o bezpieczeństwo Węgier. Jeszcze w czwartek premier Orban pisał też na Facebooku: „Węgry muszą trzymać się z dala od rosyjsko-ukraińskiego konfliktu wojskowego, bo najważniejszą wartością jest bezpieczeństwo kraju”.
NIE PRZEGAP: Ważne oświadczenie prezydenta Ukrainy. Chodzi o księżną Kate i Williama
NIE PRZEGAP: Putin zabronił używania tego słowa. Blokuje strony internetowe!
Nie brak głosów bardzo krytycznych wobec takiej polityki Orbana. Przykładowo Donald Tusk napisał na Twitterze tak: "Pan Orban i pan Szijjarto [szef MSZ] zasługują na coś więcej niż tylko medale od Putina. Miejsca w zarządzie Gazpromu byłyby adekwatną nagrodą za ich lojalność”.
NIE PRZEGAP: Wojna na Ukranie. Kim Dzong Un zabiera głos! Atakuje Zachód
NIE PRZEGAP: Nowe ostrzeżenie hakerów z Anonymous! Do Putina: "Nadszedł twój czas"