Zaskakujące słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej. "Jeśli prezydent Rosji Władimir Putin weźmie udział w szczycie G20 jesienią tego roku, to nie będzie żaden »business as usual«" - powiedziała Ursula Von der Leyen w czasie niedzielnego (26 czerwca) wywiadu dla niemieckiej telewizji państwowej. Co miała na myśli? Pojawiają się głosy, że ze względu na inwazję na Ukrainę należy zbojkotować zaplanowany na listopad tego roku szczyt 20 najważniejszych krajów uprzemysłowionych i rozwijających się, jaki ma się odbyć na indonezyjskiej wyspie Bali, ze względu na możliwy udział rosyjskiego prezydenta [Rosja należy do grupy tych krajów - przyp. red.].
Przewodnicząca KE chce Putina
Von der Leyen jest temu przeciwna i uważa, że nawet dobrze by się stało, gdyby Władimir Putin pojawił się na Bali. Dlaczego? Przewodnicząca KE chce powiedzieć mu coś ważnego.
Von der Leyen: "Putin nie może zepsuć G20"
"Ważne jest, aby powiedzieć mu prosto w twarz, co o nim myślimy [o Putinie - przyp. red.] i co sądzimy o tego rodzaju działaniach" - cytuje słowa szefowej Komisji Europejskiej PAP. Von der Leyen dodała również, że G20 jest zbyt ważnym gremium, także dla krajów rozwijających się, by pozwolić Putinowi na "zepsucie go". "Myślę, że lepiej powiedzieć mu, kiedy przybędzie, co o tym myślimy, prosto w twarz. I wtedy powinien zająć stanowisko".
CZYTAJ TAKŻE: Horror w nocnym klubie! "Ciała porozrzucane na stołach i krzesłach". 22 osoby nie żyją