Wciąż przetrzymywany przez Iran brytyjski tankowiec Stena Impero płynął przez cieśninę Ormuz do Arabii Saudyjskiej. Strona irańska uważa, że w piątek doszło do kolizji między nim a łodzią rybacką, po której łódź zaczęła wzywać pomocy, co statek pod brytyjską flagą zignorował. Według właściciela tankowca jednostka płynęła, "ściśle przestrzegając zasad nawigacji i międzynarodowych regulacji". Wielka Brytania potępiła to przejęcie uznając je za "wrogi akt".
Szef brytyjskiego MSZ, Jeremy Hunt, w związku z zaistniałą sytuację wystąpił w poniedziałek z inicjatywą utworzenia europejskiej misji morskiej, mającej zapewnić ochronę statków handlowych w cieśninie Ormuz. Według Reutersa szczegóły propozycji Brytyjczycy przekazali unijnym dyplomatom podczas spotkania w Brukseli, zastrzegając, że "nie dotyczy ona bezpośrednio UE, NATO oraz USA", a nasz kraj miał być jednym z tych, które wyraziły zainteresowanie tą inicjatywą.
Przejęcie przez Iran tankowca jest, według wielu komentatorów zemstą za zatrzymanie na początku lipca przez Brytyjczyków irańskiego tankowca Grace 1 w pobliżu Gibraltaru, czego dokonano w związku z podejrzeniami, że statek narusza sankcje UE nałożone na Syrię. Zdaniem Teheranu zatrzymanie statku było bezprawne.
Cieśnina Ormuz to najważniejsza droga transportu ropy naftowej z Zatoki Perskiej na światowe rynki. Mimo regionalnych konfliktów przepływa nią blisko jedna piąta światowego zapotrzebowania na ten surowiec.
Polecany artykuł: