polska szkoła_Czeski Cieszyn_Zaolzie

i

Autor: Andrzej Bęben

W czwartek strajkują nauczyciele. Domagają się 15-proc. podwyżki płac

2019-11-06 16:17

Nie w Polsce, ale w całej Republice Czeskiej. Również za miedzą, w większości polskich szkół. Żądają m.in., by na szkolnictwo zostało przeznaczone 5 proc. produktu krajowego brutto i podwyżki płac od 2020 r.

W czwartek (7 listopada) czescy nauczyciele przystępują do strajku. Dołączą do niego też niektóre polskie szkoły na Zaolziu, jak chociażby polska szkoła w Czeskim Cieszynie. Szkoła nie będzie czynna, uczniowie będą mieć dzień wolny – podaje portal zwrot.cz, należący do Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, największej organizacji mniejszości polskiej w Republice Czeskiej. W polskich szkołach, w których nauczyciele nie przystąpili do protestu, solidaryzują się ze strajkującymi. Nie strajkują głównie dlatego, że rodzice uczniów nie mieliby co z nimi zrobić. Strajku nie będzie w paru szkołach tzw. małoklasowych, tj. takich, do których uczęszcza góra kilkunastu uczniów. Co ciekawe strajkować postanowiono w polskim… przedszkolu w Ropnicy, choć w tamtejszej szkole strajku nie będzie. „Nasza szkoła nie bierze udziału w strajku pracowników pedagogicznych w dniu 6. 11. 2019. Szkoła będzie czynna w zwykłym trybie – informują nauczyciele na stronach internetowych Polskiej Szkoły Podstawowej im. Stanisława Hadyny w Bystrzycy.

Na Zaolziu żyje ok. 40,5 tys. Polaków. Ok.19 tysięcy los rozrzucił po innych stronach Republiki Czeskiej. Na Zaolziu działa dziś 29 podstawowych szkół z wykładowym językiem polskim i 50 przedszkoli. Są też – w Cieszynie Czeskim i Hawirzowie - cztery polskie szkoły średnie. Do wszystkich po nauki chodzi około cztery tysiące uczniów. Znaczniej mniej niż kiedyś. Dziś polską może być klasa, do której uczęszcza przynajmniej 17 dzieci mówiących po polsku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki