W wielu miejscach dochodzi do dantejskich scen. Pod stacjami gdzie jest paliwo albo nadzieja, że niebawem je dowiozą, ustawiają się kilometrowe kolejki. Ludzie stoją w nich z kanistrami i czekają aż dostarczone zostanie paliwo. Niektórzy w gigantycznych kolejkach stali nawet po osiem godzin.
W sobotę 3 listopada od południa Chris Christie - gubernator New Jersey ogłosił racjonowanie benzyny w 12 na 21 hrabstw. Limitowana benzyna jest w powiatach: Bergen, Essex, Hudson, Middlesex, Morris, Monmouth, Passaic, Hunterdon, Somerset, Sussex, Union i Warren. Christie wydał zarządzenie, że samochody z rejestracją kończącą się na parzystą liczbę mogą tankować w dni parzyste, a samochody z liczbą nieparzystą - w nieparzyste. Ograniczenia mają trwać do czasu, aż sytuacja się polepszy. - Jest konieczne, aby nasze rodziny miały dostęp do produktów pierwszej potrzeby, takich jak benzyna. To zarządzenie złagodzi napięcia na stacjach, które są jeszcze otwarte - powiedział Christie. Należy podkreślić, że nakaz obowiązuje posiadaczy samochodów osobowych. Tych, którzy na stację benzynową udają się z kanistrami, nowe zarządzenie nie obowiązuje. Jak donoszą agencje prasowe z brakiem paliwa borykają się również nowojorczycy. W Yonkers włodarze miasta wprowadzili rozrządzenie, że nie można zalać więcej niż 10 galonów benzyny za jednym tankowaniem.
W sobotę chcąc rozładować sytuację z brakującym paliwem w Nowym Jorku rozdawano darmową benzynę z mobilnych cystern rozmieszczonych na Staten Island, Long Island, Brooklynie, Bronksie oraz Queensie. Darmowa benzyna pochodzi z pożyczonych od wojska amerykańskiego 22 milionów galonów. Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo podał, że do Nowego Jorku dowiezione zostało już 8 milionów galonów benzyny, a kolejne 28 milionów galonów jest w drodze. Jak podaje NBC News tłumy ludzi ustawiło się w kolejkach po darmową benzynę. Paliwo rozeszło się bardzo szybko. Andrew Cuomo apelował, że darmowe paliwo powinno trafiać do tych, którzy najbardziej tego potrzebują. Zgodnie z zapowiedziami polityków z każdym dniem sytuacja z dostępem do benzyny będzie się poprawiać. Obecnie problemem nie jest fakt, że nie ma paliwa, tylko brak prądu uniemożliwia jego dostarczenie.