W New Jersey eksperymentowano na ludziach

W szpitalu Hunterdon są pacjenci niepełnosprawni i opóźnieni umysłowo. Traktowano ich tam jak króliki doświadczalne. O prowadzenie eksperymentów oskarżeni są dr Philip May i jego żona Robin Davidson, dyplomowana pielęgniarka. Bez zgody rodzin i samych pacjentów podawali im bardzo wysokie dawki witaminy D. Potencjalnie takie dawki są dla ludzi szkodliwe.  Przedstawiciele Wydziału Zdrowia i nie tylko byli w szoku, kiedy się o tym dowiedzieli. – Mamy przecież rok 2012 w USA, a tu mówi się o eksperymentach na ludziach.  Sądziła, że to należy bezpowrotnie do przeszłości - mówiła Peg Kinsell z organizacji Parent Advocacy Network. Wyniki eksperymentów nie zostały ogłoszone, ale przekazano je do władz federalnych, które finansuję ośrodek Hunterdon. May i Davidson mają zawieszone licencje zawodowe.