Zrywa się porywisty wiatr i zapadają ciemności. Drapacze chmur chwieją się w posadach, drzewa łamią jak zapałki, dachy i szyby fruwają w powietrzu, a Statua Wolności kruszy się i zawala. To wszystko może wydarzyć się naprawdę! Nad Nowy Jork nadciąga Irene - najstraszliwszy huragan w dziejach miasta, być może gorszy od huraganu Carol z 1954 roku.
>>> Huragan Irene, ZDJĘCIA SATELITARNE NASA - gdzie jest, gdzie podąża, gdzie uderzy
Już wybuchła panika.
Jedni uciekają z miasta, inni zabijają deskami witryny swoich sklepów, a wszyscy opróżniają sklepowe półki. Dużym powodzeniem cieszą się nawet agregaty prądu.
Tymczasem burmistrz, miliarder Michael Bloomberg (69 l.), ostrzega przed niebezpieczeństwem i nie ukrywa, że 11-milionowa metropolia może stanąć w obliczu konieczności ewakuacji.
Miasto zostało już podzielone na specjalne strefy ewakuacyjne. Czy dojdzie do ucieczki milionów mieszkańców z walących się wieżowców? Tego dowiemy się w niedzielę wieczorem czasu lokalnego, bo wtedy Irene ma uderzyć na wybrzeże USA.
W Polsce będzie wtedy poniedziałek nad ranem. Na razie zdjęcia straszliwego wiru, pędzącego na Amerykę przez ocean, obiegły i przeraziły cały świat.