Oryginalna akcja zapaleńców polega na tym, że 10 stycznia wszyscy podróżujący metrem do pracy lub szkoły powinni pozbyć się dolnej części garderoby. Dozwolone są tylko slipki, kalesony i kąpielówki. Górna część ubioru pozostaje jednak na swoim miejscu. Organizatorzy zapytani o to, co swoim zachowaniem chcą przekazać światu, odpowiadają, że chodzi im tylko o dobrą zabawę! A to ciekawe...
Jeździli metrem bez spodni! (ZDJĘCIA)
2010-01-12
7:30
Już od ośmiu lat Amerykanie raz do roku jeżdżą metrem... w samych majtkach. To absurdalne święto, które dumnie nazywa się Dniem bez Spodni, w 2002 roku zostało wymyślone przez dwóch młodych ludzi.