Zbrodnie wampira z Nairobi przerażają! W stolicy Kenii i okolicach znajdowano w ciągu ostatnich dwóch lat zmasakrowane zwłoki dzieci. Chłopcy w wieku 12-13 lat znikali w tajemniczych okolicznościach. W końcu policja wpadła na trop seryjnego mordercy. Okazało się, że to 20-letni Masten Wanjala. Mężczyzna czatował na dzieci tam, gdzie grały w piłkę. Udawał, że jest sportowym trenerem i tak zdobywał ich zaufanie. Potem wybierał sobie ofiarę i odprowadzał ją w ustronne miejsce. Mordował, a następnie pił krew ofiary... Nie wiadomo, dlaczego tak robił i nie jest pewne, czy miał skłonności pedofilskie, czy też może wampiryzm wynikał z jakichś przesądów dotyczących rzekomo zbawiennych właściwości krwi młodych ofiar. W lipcu szaleniec został aresztowany. Przyznał się do okrutnego zamordowania co najmniej czternaściorga dzieci.
NIE PRZEGAP: Ktoś chce otruć królową Elżbietę II? Genialny pomysł ujawniony
NIE PRZEGAP: Bill Clinton w szpitalu! Trafił na OIOM. Znamy diagnozę
Niektóre dusił, inne zabijał ciosem w głowę. W środę miał stanąć przed sądem, ale jakimś cudem udało mu się uciec podczas więziennego apelu. Dziś rano w mediach społecznościowych i na portalach kenijskich, m.in. k24tv.co.ke i kenyans.co.ke pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że Masten Wanjala uciekł do swojej wioski, został tam zlinczowany i zabity. W sieci pojawiło się nawet drastyczne nagranie, które przedstawiać rozjuszony tłum bijący na śmierć leżącego na ziemi mężczyznę.