Kard. Pietro Parolin

i

Autor: Photo Claude TRUONG-NGOC/wikimedia commons

"Niekontrolowana eskalacja"

Watykan grzmi, by nie atakować Rosji zachodnią bronią. Szokujące stanowisko?

2024-05-31 9:51

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w czwartek, 30 maja, że Ukraińcy mają prawo do samoobrony także poprzez uderzanie w cele wojskowe poza ich terytorium, z których atakują Rosjanie. Na te wieści błyskawicznie zareagował... Watykan. "Ewentualne użycie broni dostarczonej Ukrainie przez państwa zachodnie na terytorium Rosji mogłoby doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji" - powiedział watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin.

Trwająca już niemal dwa i pół roku wojna na Ukrainie wejdzie w nową fazę? W czwartek, 30 maja, Jens Stoltenberg stwierdził, że należy rozważyć umożliwienie Ukrainie atakowania celów również na terytorium Rosji. "Widzimy, że Rosjanie będąc po swojej stronie granicy, która stanowi mniej więcej linię frontu - ze swoją artylerią, wyrzutniami rakiet, samolotami, magazynami broni i paliwa - są bardziej bezpieczni, niż gdyby byli atakowani najnowszym sprzętem, który Ukraina otrzymała" - powiedział sekretarz generalny NATO.

"Ukraina musi się bronić, także uderzając"

Dodał, że właśnie z tego powodu jego zdaniem "nadszedł czas, by zastanowić się nad tymi ograniczeniami, by umożliwić Ukraińcom obronę". "Oni mają prawo do samoobrony, także poprzez uderzanie w cele wojskowe, które znajdują się poza ukraińskim terytorium, np. na granicy, a z których Rosjanie dokonują ataków na siły ukraińskie. Musimy brać  pod uwagę, to jak zmienia się przebieg tej wojny - na początku prawie wszystkie walki miały miejsce głęboko na terytorium Ukrainy, a w ostatnich tygodniach i miesiącach do ciężkich walk dochodzi wzdłuż granicy między Ukrainą a Rosją, w regionie Charkowa" - zwrócił uwagę.

Watykan ostrzega: "Eskalacja, której nikt nie mógłby już kontrolować"

Na tę opinię bardzo szybko zareagowali przedstawiciele Watykanu. W czwartek po południu watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin, powiedział, że ewentualne użycie broni dostarczonej Ukrainie przez państwa zachodnie na terytorium Rosji mogłoby doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji. "Uważam, że powinno to niepokoić każdą osobę, która ma w sercu losy naszego świata" - powiedział w Mediolanie. "To mogłoby doprowadzić do eskalacji, której nikt nie mógłby już kontrolować. Jesteśmy zaangażowani na polu humanitarnym, przede wszystkim jeśli chodzi o powrót ukraińskich dzieci do ojczyzny. To przynosi owoce" - ocenił, dodając, że "przestrzeni na inne kwestie nie ma".

Tomasz Terlikowski o Watykanie: Twardszego potępienia Rosji się nie doczekamy [Raport Złotorowicza]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają