Gabriele, który czuwał przy Benedykcie XVI (80 l.) od rana do późnego wieczora, okazał się zdrajcą. Włoch wykorzystując bezgraniczne zaufanie papieża, wykradał z jego gabinetu tajną korespondencję. Wewnętrzne śledztwo doprowadziło do winowajcy. Szpieg został aresztowany w środę. A Watykan oficjalnie potwierdził już, że to kamerdyner Benedykta XVI. Sam papież jest zrozpaczony zdradą współpracownika.
Włoska prasa przypomina, że kamerdyner, czciciel świętej Faustyny, uważany za oddanego papieżowi, został wprowadzony do Pałacu Apostolskiego za pontyfikatu Jana Pawła II przez jego ówczesnego sekretarza, dziś kardynała Stanisława Dziwisza (73 l.). Kamerdyner może zostać oskarżony o zamach na bezpieczeństwo papieża. Grozi mu do 30 lat więzienia.