Przez kilka dni Francuzi bedą musieli się obyć bez takich tytułów jak "Le Figaro", "La Croix" i "La Tribune".
Pracownicy przedsiębiorstwa NMPP, które rozprowadza gazety w całej Francji, rozpoczęli strajk w proteście przeciwko planowanej reorganizacji firmy. Szczególny sprzeciw wywołała zapowiedź zwolnienia z pracy około 10 procent załogi. Dyrekcja kolportera zapowiedziała, że nie ugnie się pod "szantażem" pracowników zrzeszonych w związku zawodowym CGT.
Akcję protestacyjną skrytykowała również rządząca centroprawicowa Unia na rzecz Ruchu Ludowego. Minister kultury Christine Albanel oskarżyła związkowców o traktowanie dzienników jak "zakładników".
Francuzi już nie poczytają "Le Figaro"
2008-10-30
20:50
Wszystkich Francuzów, którzy rozpoczynają dzień od kupna codziennej gazety, czeka niemiła niespodzianka. Przez strajk firmy, która rozprowadza prasę, większość tytułów jest dostępna jedynie w internecie.