Zagraniczne media podają, że w apartamencie Houston znaleziono otwarte fiolki z tabletkami na receptę. Nadmierne zażywanie medykamentów mogło się przyczynić do omdlenia. Ciało Whitney zostało znalezione w wannie i znajdowało się pod wodą. Może to oznaczać, że artystka w skutek utraty świadomości utopiła się.
Służby ratownicze podjęły reanimację gwiazdy, jednak nie udało się im przywrócić oznak życia. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu poza utopieniem, jest też przedawkowanie leków. Policja nie wyklucza też samobójstwa.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w apartamencie nie znaleziono żadnych narkotyków. Utrata świadomości, lub ustanie akcji serca podczas kąpieli, mogły być skutkiem ogólnego wycieńczenia organizmu
Whitney Houston odeszła 11 lutego 2012 roku w USA, w Hotelu Beverly Hilton w Los Angeles.