Elon Musk będzie rządził Ameryką. Ogłosił, że pokieruje nowym Departamentem Wydajności Państwa
Podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych Elon Musk zdecydowanie popierał kandydaturę Donalda Trumpa. Entuzjastycznie zachwalał go na wiecach, na zakupionej przez siebie parę lat temu platformie X (dawniej Twitter) przedstawiał Republikanina jako zbawcę narodu. Wspomógł go też kwotą wynoszącą ponad sto milionów dolarów, a według nieoficjalnych doniesień "Wall Street Journal" także pośrednictwem w rozmowach z Władimirem Putinem przez telefon. Teraz najbogatszy człowiek świata może liczyć na intratną posadę i pnie się po szczeblach politycznej kariery. Elon Musk ogłosił, że pokieruje nowym departamentem, kiedy Trump formalnie przejmie władzę w Białym Domu. Ma to być Department of Government Efficiency, czyli Ministerstwo Wydajności. Miliarder jako osoba znająca się na gospodarowaniu pieniędzmi ma sprawdzać, czy wydatki budżetowe mają sens.
"Będziemy również mieć ranking najbardziej szalonych i głupich wydatków z waszych podatków. Będzie to zarówno niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne"
Elon Musk już zapowiada, że ujawni niepotrzebne i głupie wydatki czynione przez odchodzącą administrację Joego Bidena i Kamali Harris oraz poczyni "demontaż biurokracji". "Wszystkie działania Departamentu Efektywności Rządowej będą publikowane online dla maksymalnej przejrzystości. Zawsze, gdy opinia publiczna uważa, że tniemy coś ważnego lub nie tniemy czegoś, co jest marnotrawstwem, daj nam znać! Będziemy również mieć ranking najbardziej szalonych i głupich wydatków z waszych podatków. Będzie to zarówno niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne" - napisał najbogatszy człowiek świata na platformie X. Musk nie zasiądzie w gabinecie sam, w zarządzaniu efektywności państwa Trumpa ma mu pomagać biznesmen Vivek Ramaswamy. "Razem ci dwaj wspaniali Amerykanie utorują drogę mojej administracji do demontażu biurokracji rządowej, zniesienia zbędnych regulacji, cięcia marnotrawnych wydatków i restrukturyzacji agencji federalnych — niezbędnych dla ruchu 'Amerykę'" - napisał z kolei Donald Trump. Następnie zacytował Muska: "To wywoła wstrząsy w całym systemie i u każdego zaangażowanego w marnotrawstwo pieniędzy, co dotyczy wielu osób!” - miał powiedzieć miliarder.