Wojna na Ukrainie trwa już ponad dwa miesiące. Od samego początku swojej agresji rosyjskie wojska ostrzeliwały nie tylko cele wojskowe, ale także cywilne, niekiedy zrównując z ziemią całe miasta, jak to się stało chociażby w przypadku doszczętnie zburzonego Mariupola. Lata budowania i podnoszenia poziomu życia Ukraińców w dużej mierze poszły na marne, a niemożliwa na razie do oszacowania liczba mieszkańców straciła dach nad głową, a często też cały dorobek życia. Uszkodzone zostały też zabytki, dobra kultury i techniki, mosty, drogi i ogromna liczba szkół czy przedszkoli, w które Rosjanie z rozmysłem celowali. Ile będzie kosztowała odbudowa tego wszystkiego? Kwota jest wręcz niewyobrażalna. A władze Ukrainy nie zamierzają odpuścić i domagają się, by Moskwa zapłaciła za to, co zniszczyła. Jak powiedział Ołeh Ustenko, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, cytowany przez portal Kyiv Post, Rosjanie narobili szkód na 650 miliardów dolarów, ale to wierzchołek góry lodowej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kiedy koniec wojny na Ukrainie? Rosja zdradza, jak zakończy się konflikt
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin zmienia wojenne plany! "Chce zagarnąć jak najwięcej"
"W pierwszym tygodniu wojny ponieśliśmy straty o wartości około 100 miliardów dolarów. To majątek zniszczony przez rosyjskich okupantów. Suma ta rośnie z każdym dniem. Teraz powiedziałbym, że te straty to około 650 miliardów dolarów" – powiedział Ustenko. Ale jak dodał, podczas podliczania reparacji wojennych należy wziąć pod uwagę także skutki tych strat - finansowe i gospodarcze. Wtedy można już mówić o kwocie biliona dolarów, czyli miliona milionów dolarów. "To kwota, którą Federacja Rosyjska musi nam wypłacić po naszym zwycięstwie" – powiedział doradca Wołodymyra Zełenskiego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Łukaszenka naprawdę powiedział to o Polakach! Można przetrzeć oczy ze zdumienia
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tajemnicza choroba dzieci w Europie już zabija! "Przyczyna nieznana"