Oddział liczący ok. 500 uzbrojonych po zęby prorosyjskich separatystów przeprowadził dziś szturm na gmach MSW w Ługańsku. W czasie ataku padły strzały z broni automatycznej, rzucano również granatami hukowymi i petardami.
Szturm na gmach MSW związany był z żądaniami separatystów, którzy domagali się dymisji komendanta obwodowego milicji. Jak podaje portal „Onet.pl”- komendant ugiął się pod ich naciskiem i podpisał wniosek o zwolnienie.
Separatyści przejęli również inne najważniejsze budynki w mieście. Za cele obrali siedzibę administracji obwodowej, prokuraturę i siedzibę lokalnej państwowej stacji telewizyjnej. Terroryści zażądali czasu na wizji aby odczytać oświadczenie do mieszkańca regionów.
Zobacz też: Nowe FAKTY ws. polskiego oficera porwanego na Ukrainie: Jego stan jest dobry
- Drodzy rodacy! Jako przedstawiciel milicji ludowej wolnego obwodu ługańskiego, który w przyszłości stanie się republiką, chcę poinformować, że opanowaliśmy i kontrolujemy budynki administracji obwodowej i prokuratury. Kontynuujemy wyzwalanie wielu innych instytucji. Dlatego proszę, byście nie panikowali. Przygotowujemy się do referendum, które odbędzie się 11 maja. Każdy powinien pomyśleć i dokonać wyboru- poinformował w oświadczeniu Wieczysław Pietrow, członek sztabu prorosyjskich separatystów.
Zobacz też: Porwano Polaka na Ukrainie! Polski oficer traktowany jak jeniec
Rozruchy na wchodzie Ukrainy trwają od początku kwietnia. Prorosyjscy separatyści przejęli kontrolę nad rządowymi budynkami i instytucjami w 10 miastach. Władze Kijowa wielokrotnie informowały o prowadzonej przeciwko separatystom akcji antyterrorystycznej. Jednak służby porządkowe na wschodzie i południu kraju sabotują rozkazy stolicy uniemożliwiając efektywne przeprowadzenie operacji.
Polub nas na Facebooku