- Aaron powiedział nam, że był zastraszany przez grupę azjatyckich uczniów
i w trakcie przerw między lekcjami musiał się przed nimi ukrywać. Jeden z prześladowców ciągle powtarzał słowa swojego ojca, że "wszyscy biali powinni być martwi" - mówił w wywiadzie dla brytyjskiego "The Sun" ojczym chłopca Paul Jones (43 l.). Aaronowi grożono też nożem.
- Nie jesteśmy rasistami. Tym bardziej robi mi się niedobrze na myśl, że syn był atakowany ze względu na kolor skóry - dodaje matka 9-latka Kelly-Marie Dugmore. W szkole, do której uczęszczał Aaron, 75 proc. uczniów to przedstawiciele mniejszości etnicznych. Policja bada sprawę samobójstwa.