Wszyscy imigranci z krajów Unii Europejskiej od nowego roku będą musieli poczekać 3 miesiącęe, by móc ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych. Dotychczas czas oczekiwania był znacznie krótszy. Wnioski o wsparcie finansowe można było składać już po kilku tygodniach pobytu na Wyspach.
Zmiany w prawie mają na celu zacieśnićzaostrzyć politykę imigracyjną wobec mieszkańców UE. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zdecydował się na ich wcześniejsze wprowadzenie. Dzięki temu od nowego roku nie będzie już możliwe tak łatwe "nadużywanie brytyjskiego systemu świadczeń socjalnych", podaje komunikat z Downing Street.
"Dzięki szybszemu wprowadzaniu tych nowych ograniczeń Zjednoczone Królestwo stanie się mniej atrakcyjnym miejscem dla imigrantów z UE, którzy chcą tu przyjeżdżać i próbować żyć na koszt państwa. Chcę wysłać jasny komunikat: Wielka Brytania jest bardzo otwarta na biznes, ale osoby, które nie chcą przyczyniać się do rozwoju systemu, nie będą przez nas mile widziane" - czytamy dalej w oświadczeniu.
PRZECZYTAJ: Prof. Henryk Domański: Emigracja pokazała, gdzie jest zielona wyspa w Europie
Kogo najbardziej obawiają się Brytyjczycy? Od 1 stycznia 2014 r. unijne bariery pracy znikną dla takich krajów jak Rumunia i Bułgaria. Fala imigrantów ze wschodu zaleje bogate kraje Europy. Wielu z nich z pewnością będzie próbowało wykorzystać ich zamożność i doskonałe zaplecze socjalne.
Wielka Brytania posuwa się jeszcze dalej. Od nowego roku uzyskanie świadczeń będzie jeszcze trudniejsze! Zagraniczni przybysze zostaną poddani weryfikacji pod kątem możliwości zarobkowych. Bezdomni i żebracy bedą deportowani do swoich krajów i przez rok nie będą mogli powrócić na Wyspy, podaje TVN24.