Do zamieszek w tzw. otwartym zakładzie karnym doszło w sylwestrową noc. Tuz po północy grupa ok. 40 więźniów zaczęła demolować pomieszczenia i wybijać szyby w dwóch skrzydłach więzienia w Ford, w hrabstwie West Sussex.
Przeczytaj koniecznie: Kaczyński: Przez perfidną akcję buntowników przegraliśmy wybory
Potem więźniowie podpalili kilka pomieszczeń i ogień szybko opanował oba skrzydła.
Z buntem walczyło około 140 funkcjonariuszy policji i służby więziennej. Porządek udało się przywrócić dopiero późnym popołudniem w nowy rok.