- Mamo, sprzedam swoje zabawki, żeby zbierać pieniążki - powiedziała 6-letnia córeczka do Samanthy Beaven, która razem z mężem Alexem głowiła się nad rachunkami. Odkąd podczas porodu Daisy (1,5 r.), drugiej córki, dowiedzieli się o chorobie Samanthy - raku szyjki macicy z przerzutami do mózgu - wyprzedają z domu wszystko, co się da.
Wprawdzie brytyjscy lekarze nie dają już kobiecie szans, ale Beavenowie dowiedzieli się o pewnej eksperymentalnej terapii stosowanej w Meksyku. By jej spróbować, muszą zebrać równowartość około 350 tys. złotych. Skąd niezamożna rodzina ma wziąć tyle pieniędzy? Bracken (6 l.) przyniosła swoje ostatnie lalki i klocki.
Ile mogą być warte? Na pewno mniej niż 350 tysięcy, ale rodzina wciąż nie traci nadziei. Pomóc można im też przez stronę www.kapipal.com/fightforlifeandliving.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail