W Wielkiej Brytanii trwają poszukiwania 5-letniej dziewczynki, April Jones. Ostatnio widziano, jak w miejscowości Machynlleth wsiadła do land rovera i odjechała samochodem. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Funkcjonariusze od samego zaginięcia pracowali pod presją czasu, bowiem dziewczynka chorowała na mózgowe porażenie dziecięce oraz zespół jelita drażliwego i musiała codziennie przyjmować leki.
Niestety wszystko wskazuje na to, że policja szuka już ciała, choć nie potwierdziła jasno, że April nie żyje. W poszukiwania dziewczynki zaangażowali się mieszkańcy miasta, policja, dziecka szukały także helikoptery.
W sprawie zaginięcia zatrzymano 46-letniego Marka Bridgera. Mężczyzna posiada identycznego land rovera jak ten, do którego miała wsiąść April. Bridger jest przesłuchiwany przez policję, brytyjskie media donoszą, że postawiono mu zarzut zabójstwa dziewczynki.
Policja twierdzi, że ma masę poszlak, jednak nigdzie nie znaleziono śladu dziewczynki. Ustawione blokady na drogach także nie pomogły w znalezieniu małej.
Premier David Cameron apeluje do obywateli, by każdy w miarę możliwości pomógł w poszukiwaniach. Cameron zapewnił, że sercem jest z rodziną, zwłaszcza, że jego zmarły w 2009 roku siedmioletni syn Ivan, również cierpiał na porażenie mózgowe.
- Taka sytuacja jest koszmarem dla każdej rodziny. Zwracam się do wszystkich. Jeśli coś wiesz, coś widziałeś albo coś słyszałeś, zgłoś się na policję. Pomóżcie tej rodzinie znaleźć ich wspaniałe dziecko - apelował premier.