WIELKA BRYTANIA: Spalił 6 dzieci dla zasiłku

Mickowi Philpottowi (56 l.) nie chciało się pracować i postanowił żyć z zasiłku. Ale zapomoga dla bezrobotnych mu nie wystarczała. Postanowił więc zrobić sobie sposób na życie z płodzenia dzieci i pobierania na nie państwowej zapomogi. Spłodził aż 17 potomków z 5 kobietami! Zarabiał na tym - w przeliczeniu - około 300 tysięcy zł rocznie. W końcu postanowił się ustatkować. Zamieszkał w Derby z kolejną ukochaną i sześciorgiem dzieci w wieku od 5 do 13 lat. Sen z powiek spędzał mu fakt, iż poprzednia kochanka ma wyłączne prawo do opieki nad pięciorgiem innych dzieci. I wymyślił, jak ją tych praw, także zasiłku, pozbawić, a przy okazji dostać od państwa większy lokal. Postanowił podpalić dom. Potem, na oczach świadków wynieść dzieci z ognia, a winę za pożar zrzucić na kochankę. Tak też zrobił, z pomocą partnerki i kolegi. Ale plan się nie udał, bo dzieci nie udało się jednak ocalić. Philpott miesiącami lał w mediach krokodyle łzy, aż śledztwo zaczęło odkrywać kolejne podejrzane karty z jego życia. W końcu ława przysięgłych uznała go za winnego podpalenia i śmierci dzieci, a kolegę i żonę za współwinnych. W chwili zamykania tego wydania gazety trwał jeszcze proces w tej sprawie. Wyrok ma zostać wydany już dziś.