Skąd wziął się ten zwierzak w londyńskim metrze? Tego nikt nie wie. Ale jedno jest pewne: od podziemnych nor w lesie ten lis woli podziemne kolejki w mieście.
Jakby nigdy nic poczekał na peronie, aż miną godziny szczytu, po czym wskoczył do jednego z wagonów metra na londyńskiej stacji Edgeware Road. Rudy pasażer w ogóle się nie bał, bo rezolutnie zajął miejsce siedzące. Nie wiadomo, na której stacji wysiadł.