W czwartek tamtejszy rząd poinformował po konsultacji z angielskimi władzami lokalnymi, że nawet ok. 600 wieżowców będzie poddanych testom przeciwpożarowym. W wyniku tychże postanowiono o ewakuacji w piątkowy wieczór. Władze lokalne zostały poinformowane, że eksperci nie mogą zagwarantować bezpieczeństwa rezydentów wspomnianych budynków. Jak ocenili, elewacja "nie przeszła testów laboratoryjnych i nie spełnia wysokich standardów, jakie stawiamy naszym podwykonawcom".
Szefowa rady dzielnicy Camden, na terenie której znajduje się pięć ewakuowanych bloków, Georgia Gould z Partii Pracy zapowiedziała w rozmowie z telewizją Sky News, że niezbędne prace adaptacyjno-konstrukcyjne pozwalające na bezpieczne mieszkanie w budynkach, mogą potrwać nawet do trzech czterech tygodni.
Some 800 households in London are being relocated after buildings failed fire safety checks prompted by lethal blaze https://t.co/Dpjg1Mbqwi
— Wall Street Journal (@WSJ) 23 czerwca 2017
Mieszkańcy zostali ewakuowani w piątek wieczorem i skierowani do pobliskich instytucji publicznych - biblioteki oraz ośrodka sportowego - gdzie stworzono centrum kryzysowe. Jak zaznaczono, władze dzielnicy zapewnią mieszkańcom zakwaterowanie zastępcze w innych nieruchomościach, które należą do miasta lub w komercyjnych hotelach.
Zobacz także: Bita śmietana zabiła piękną 32-latkę