Nie żyje Clarence Gilyard Jr. Aktor znany szerokiej widowni głównie z serialu „Strażnik Teksasu” zmarł w wieku 66 lat. Jego śmierć została potwierdzona w oświadczeniu wydanym przez University of Nevada w Las Vegas. Gilyard pracował tam jako profesor filmu i teatru od 2006 r. Do tej pory nie ujawniono żadnych dalszych szczegółów i przyczyny jego śmierci.
Portal filmożercy.pl przytacza wypowiedź Heather Addison, przewodniczącej tej uczelni, która napisała: - Profesor Gilyard był latarnią światła i mocy dla wszystkich wokół. Zawsze, gdy pytaliśmy go, jak się czuje, z radością oświadczał, że jest szczęśliwy. Ale tak naprawdę to my mieliśmy szczęście być jego współpracownikami i uczniami przez te wszystkie lata. Kochamy cię i będziemy bardzo za tobą tęsknić, profesorze G!
Aktor wychował się w wojskowej rodzinie, sam też był rok w armii, potem studiował aktorstwo. Był dwukrotnie żonaty - najpierw z Catherine Dutko, od 2001 roku z Eleną Gilyard.
Clarence Gilyard Jr. - kariera
Clarence Gilyard Jr. zadebiutował na dużym ekranie w 1986 r. w legendarnym "Top Gun". Trzy lata później zapisał się w pamięci widzów rolą zarozumiałego komputerowego geniusza, który pracował dla głównego złoczyńcy filmu „Szklana pułapka” granego przez Alana Rickmana. W jego filmowym dorobku znajdują się także takie produkcje jak „Karate Kid II”, „Pozostawieni w tyle”, „Koniec jest bliski” oraz „Sprawa wiary”.
W 1989 roku regularnie występował w telewizji w czasie największej oglądalności w "Matlocku". Zagrał w 85 odcinkach, zanim odszedł z serialu w 1993 roku, by zagrać jeszcze większą rolę: Jimmy'ego Trivette'a, prawej ręki Cordella Walkera (Chuck Norris) w serialu kryminalnym "Strażnik Teksasu". Pojawiał się we wszystkich 196 odcinkach. Wystąpił także w serialu „Strażnicy miasta” będącym spin-offem „Strażnika Teksasu”.