Wielka obława na pedofilów

Jak podaje CBS News, akcję FBI przeprowadzono w 76 miastach. Najmłodsze uratowane dziecko miało 13 lat.

- To największe skoordynowane działanie pomiędzy wieloma federalnymi, stanowymi i lokalnymi instytucjami, jakie do tej pory miało miejsce - powiedział Ronald Hosko z wydziału śledczego FBI. - Prostytucja dziecięca jest stałym zagrożeniem dla dzieci w całej Ameryce, dlatego musimy skutecznie podejmować interwencję - stwierdził.

FBI na swoich stronach zamieściło film, na którym widać momenty zatrzymania mężczyzn na terenie całego kraju. Funkcjonariusze zakuwali ich w kajdanki na ulicach i w hotelach, w których zmuszano nastolatki do prostytucji, wchodzili też do prywatnych mieszkań. Funkcjonariusze FBI działali z zaskoczenia. Na gorącym uczynku łapali pedofilów i osoby zaangażowane w dziecięcą prostytucję. Większość spośród odbitych dzieci nie ma skończonych 16 lat. - Gdy już raz dzieci padną ofiarą handlu ludźmi, bardzo trudno im się wyrwać z tego kręgu. Są one bowiem uzależniane od narkotyków oraz stają się ofiarami przemocy, a nawet tortur - powiedział Ronald Hosko. Według FBI większość dzieci, które wpadają w ręce przestępców seksualnych, ma pustkę w życiu, nie wie, co począć z wolnym czasem. Często ofiary pochodzą z rodzin zagrożonych ubóstwem. - Młodociani myślą, że nie mają innego wyboru niż prostytucja - dodaje Ronald Hosko. Każdego roku ofiarami tego procederu zostaje ponad milion ludzi na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych ofiarami handlu ludźmi najczęściej są imigranci. Od momentu powstania w 2003 roku Innocence Lost National Initiative doprowadzono do uwolnienia z rąk pedofilów 2700 dzieci, które były wykorzystywane seksualnie.