Kolejne kłopoty Meghan Markle i księcia Harry'ego. Powiadomiono o decyzji urzędników USA
Kilka dni temu poinformowano, że opiewająca na 20 milionów dolarów umowa zawarta między Meghan Markle i księciem Harrym ze Spotify została zerwana. Meghan miała tam swoją audycję Archetypes, w której przeprowadzała wywiady z różnymi sławnymi osobami na temat stereotypów dotyczących kobiet. Oficjalne obwieszczenie brzmiało, iż umowę rozwiązano "za obopólną zgodą". Nieoficjalnie "Wall Street Journal" informował, iż to zbyt mała ilość materiału dostarczona przez książęcą parę spowodowała zerwanie umowy. Umowa została zawarta w 2020 roku, od tamtej pory powstało bardzo mało odcinków. Ponadto portal Podnews twierdzi, że "bardzo wiele źródeł" potwierdziło, iż Meghan tylko udawała, że przeprowadza wywiady w swojej audycji dla Spotify. Podobno to pracownicy księżnej, a nie ona sama umawiali się na rozmowy z gośćmi, a pytania Meghan były dogrywane później. To nie koniec!
Urzędnicy nie chcą opatentować nazwy "Archetypes". Okazało się, że taka marka istniała już wcześniej!
Urzędnicy amerykańscy odmówili Meghan Markle i księciu Harry'emu wsparcia w pewnej bardzo ważnej kwestii biznesowej. Otóż uciekinierzy z rodziny królewskiej złożyli wniosek do Urzędu Patentowego o zastrzeżenie nazwy Archetypes, będącej tytułem audycji Meghan Markle. Odmówiono im jednak, a urzędnicy argumentują według "Daily Mail", iż mogłoby dojść do pomyłek, jako że w Arizonie istnieje już firma o nazwie Archetypes LLC, która wydaje książki na tematy zdrowotne i psychologiczne. Prawnicy Sussexów nie zamierzają odpuszczać i złożą odwołanie od decyzji urzędników.