Jesteś na urlopie we Włoszech? Uważaj, bo zaczynają się powodzie, a może być jeszcze gorzej! Zagrożenie póki co dotyczy północnej części kraju. Niestety wygląda na to, że po Niemczech i Belgii Włochy mogą stać się kolejnym krajem, w którym dojdzie do powodziowej katastrofy. Najgorsza sytuacja panuje w rejonie jeziora Como, gdzie nie nie tylko nie brak turystów, ale i mają tam swoje rezydencje tak sławni ludzie jak George Clooney z zoną Amal czy Silvio Berlusconi. Nie wiadomo, czy ich wille też ucierpiały, ale jest to bardzo prawdopodobne. Po wielkich ulewach, jakie przetaczają się na północy kraju od nocy z poniedziałku na wtorek strumienie występują z brzegów, woda porywa samochody i tworzą się lawiny błotne. Najgorsza sytuacja panuje w rejonie miejscowości Lario, Cernobbio i Colonno. Co powinni robić Polacy?
Ambasada w Rzymie wydała specjalne ostrzeżenie dla Polaków. Na profilu polskiej placówki na Twitterze czytamy: "Gwałtowne burze i ulewy w 6 regionach północnych Włoch. Liczne lokalne podtopienia, osunięcia się skał i lawiny błotne. Apelujemy o zachowanie czujności, unikanie zagrożonych rejonów i bezwzględne stosowanie się do zaleceń włoskich służb". Powodziami i ulewami zagrożone są obecnie regiony: Lombardia, Piemont, Wenecja Euganejska, Liguria, Emilia-Romania i Toskania.