Deputowani zapowiedzieli, że będą tak siedzieć dopóki ich żądani nie zostaną spełnione.
– Nie możemy odejść bez uchwalenia rozsądnej ustawy o broni palnej – oświadczyła przewodnicząca frakcji Demokratów w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi.
Republikański przewodniczący Izby Paul Ryan nie za bardzo się tym zamieszaniem przejął i nazwał protest zagrywką medialną. I twardo oświadczył, że nie zamierza poddać projektu ustawy pod głosowanie. – Oni wiedzą, że nie będziemy głosować nad ustawą, która pozbawia obywateli konstytucyjnego prawa bez wymaganych procedur.
Protestujący mają potężnych sojuszników – poparł ich prezydent Barack Obama oraz Hillary Clinton.
Po masakrze w Orlando, której zginęło blisko 50 osób, w Senacie zgłoszono cztery propozycje dotyczące rynku broni. Dotyczyły one zakazu sprzedaży broni osobom mogącym mieć związki z terrorystami oraz obowiązku sprawdzania przeszłości kryminalnej wszystkich nabywców broni. Wszystkie zostały odrzucone.
Amerykanie maja w domach 310 mln sztuk broni palnej.
Wielka rozróba w Izbie Reprezentantów
2016-06-24
2:00
Tak bardzo chcą ograniczyć dostęp do broni palnej, że aż usiedli - około 100 deputowanych Partii Demokratycznej rozpoczęło strajk okupacyjny w sali posiedzeń Izby Reprezentantów. Chcą tak doprowadzić do głosowania nad odrzuconymi wcześniej przez Senat propozycjami ograniczenia dostępu do broni palnej w USA.