Wydarzenia w Grecji z pewnością nie mogą nastrajać optymistycznie. Wielkie kolejki do bankomatów, zamknięte oddziały banków oraz limit wypłat - 60 euro dziennie. Tak wygląda dziś rzeczywistość w Grecji. Poddenerwowanie związane z tą sytuacją udziela się nie tylko mieszkańcom Grecji, ale również dziennikarzom, którzy relacjonują wydarzenia z kraju ogarniętego kryzysem. Paweł Blejer, reporter TVN 24 w bardzo sugestywny sposób przedstawiał sytuację w Grecji. - To jest świat numer jeden. Kolejka Greków, która się wydłuża ludzi, którzy czekają na to, aby wypłacić pieniądze w banku albo w bankomacie. Nie wychodzi im to, i także w nie wyjdzie to żadnemu turyście, dlatego że ten bankomat nie wypłaca pieniędzy. Nie pojawia się żaden komunikat - relacjonował dziennikarz TVN 24. Wtedy do reportera podeszła młoda Greczynka, która starała się uspokoić Pawła Blejera. - Nie denerwuj się, uspokój się, wszystko w porządku. Uspokój się, nie strasz ludzi - powiedziała dziennikarzowi kobieta i wręczyła mu butelkę zimnej wody.
Czytaj też: Mariah Carey zaliczyła WIELKĄ wpadkę!