Tę pilnie strzeżoną przez nowojorską policję tajemnicę może rozwiać nowa ustawa przedstawiona w City Hall przez dwóch radnych: Daniela Garodnicka i Vanessę Gibson. Ich zdaniem policja zbyt bardzo narusza prywatność nowojorczyków. O ile zgadzają się z tym, że taki monitoring jest koniczny dla bezpieczeństwa, to jednak uważają, że mieszkańcy powinni być lepiej poinformowani na temat tego jak i gdzie są obserwowani. – Kamery jakie widzimy na ulicach to tylko wierzchołek góry lodowej. Wiemy, że NYPD używa specjalistycznego, często specjalistycznego, wojskowego sprzętu. Mieszkańcy Nowego Jorku powinni wiedzieć dokładnie jakiego i w jakich miejscach – mówią autorzy ustawy zaprezentowanej w Radzie Miasta. Ich zdaniem nowojorczycy powinni być poinformowani o każdym urządzeniu zamontowanym przez NYPD w ramach wszelakiego monitoringu. Ustawa bardzo mocno zdenerwowała szefostwo nowojorskiej policji. Twierdzą, że stanie im to na przeszkodzie w zapewnieniu bezpieczeństwa.
Wielki Brat patrzy czyli jak nas szpieguje nowojorska policja
Każdy wie, że NYPD podgląda nas, tłumacząc się dbaniem o nasze bezpieczeństwo i walką z terroryzmem. Pytanie tylko jak bardzo jesteśmy szpiegowani, gdzie, w jakich momentach...