Niezwykły dar królowej Elżbiety II dla Meghan Markle. Żona księcia zawiodła królową mimo złożonej obietnicy
Po odejściu z brytyjskiej rodziny królewskiej Meghan Markle i książę Harry wielokrotnie atakowali royalsów w wywiadach. Meghan podkreślała, że czuła się w pałacu zniewolona, twierdziła nawet, że nie mogła wyjść z domu, zabrano jej kluczyki do samochodu i dokumenty. Jednak brytyjscy dziennikarze w odpowiedzi wyliczali listę zagranicznych podróży odbytych przez Meghan wtedy, gdy rzekomo siedziała w złotej klatce. A teraz okazuje się, że żona Harry'ego miała o wiele więcej wolności, niż ktokolwiek inny spośród pracujących członków rodziny królewskiej, do grona których należała w Wielkiej Brytanii. Rewelacje te ujawnił przyjaciel księcia Filipa, męża królowej brytyjskiej, w mającej ukazać się w grudniu książce "Elżbieta. Intymny portret".
Królowa Elżbieta II pozwoliła Meghan Markle na kontynuowanie kariery aktorskiej. Meghan jednak sama chciała zrezygnować z pracy
Gyles Brandreth opisał pierwsze rozmowy królowej z Meghan Markle. Nie dość, że monarchini polubiła wybrankę Harry'ego, to jeszcze zdobyła się wobec niej na wyjątkowy, postępowy gest. "Możesz nadal być aktorką, jeśli chcesz. W końcu to jest twój zawód" - miała według przyjaciela Filipa powiedzieć Elżbieta II do Meghan Markle po jej zaręczynach z księciem Harrym. Co na to Meghan? Podobno mimo to sama naciskała na porzucenie pracy aktorki i poświęcenie się całkowicie obowiązkom księżnej. Królowa była zachwycona, jednak jak wiemy, Meghan Markle szybko zawiodła pokładane w niej nadzieje monarchini i czmychnęła z mężem za ocean.