Facebook ogłasza, że przestaje blokować konto Donalda Trumpa. Były prezydent wróci do mediów społecznościowych Meta
Donald Trump odszedł z mediów społecznościowych w niesławie. Dwa lata temu został zbanowany przez wszystkich gigantów w rodzaju Facebooka i Twittera, których szefowie uznali, że zamieszcza niebezpieczne treści. Teraz wygląda na to, że Mark Zuckerberg przebaczył Trumpowi i "zdjął mu bana". Szefowie koncernu Meta ogłosili, że eks prezydent będzie mógł wrócić na Facebooka i Instagrama w ciągu paru tygodni. "Nie chcemy wchodzić w drogę otwartej, publicznej i demokratycznej debacie na platformach Meta - zwłaszcza w kontekście wyborów w demokratycznych społeczeństwach, jak Stany Zjednoczone. Zawieszenie było nadzwyczajną decyzją podjętą w nadzwyczajnych okolicznościach. (...) Teraz, kiedy upłynął okres zawieszenia, pytanie nie brzmi, czy zdecydujemy się przywrócić konta pana Trumpa, ale czy wciąż utrzymują się takie nadzwyczajne okoliczności, że przedłużenie zawieszenia poza pierwotny dwuletni okres byłoby uzasadnione" - uzasadnił tę decyzję prezes Meta ds. Globalnych Nick Clegg.
Dlaczego Donald Trump został zbanowany na Twitterze? Wyrzucono go także z Facebooka
Donald Trump pod koniec prezydenckiej kadencji został zbanowany między innymi na Facebooku i Twitterze. Tymczasem zwłaszcza ten ostatni serwis społecznościowy był dla amerykańskiego polityka głównym sposobem komunikowania się ze światem. Gdy Trump był prezydentem, dosłownie raz po raz zamieszczał na Twitterze kolejne bardzo emocjonalne posty. Ale po najeździe na Kapitol w styczniu 2021 roku szefowie społecznościowych gigantów z Markiem Zuckerbergiem na czele uznali, że Trump podjudzał tłum do ataku na siedzibę Kongresu używając swoich kont i zablokowali je. Portal Truth należący do Trumpa ruszył dopiero parę miesięcy temu. Trump zapowiadał koniec cenzury i "politycznej dyskryminacji" w mediach społecznościowych. Konto Trumpa na Twitterze zostało niedawno przywrócone po tym, jak większość użytkowników opowiedziała się za tym w głosowaniu urządzonym przez Elona Muska, nowego właściciela Twittera. Mimo to Trump nadal używa Truth Social, a na Twittera nie chce wracać.