Chińska wirusolożka, prof. Shi Zhengli uważa za bezpodstawne twierdzenia, że koronawirus wyciekł z jej laboratorium w chińskim mieście Wuhan. Udzielając wywiadu dla telewizji BBC podkreśliła, że jest otwarta na „każdą wizytę”, aby wykluczyć pomówienia. Oświadczenie prof. Zhengli zbiegło się w czasie, kiedy Światowa Organizacja Zdrowia podała, że przygotowuje się do podróży do Wuhan w przyszłym miesiącu, aby rozpocząć dochodzenie w sprawie pochodzenia COVID-19.
- Dwukrotnie kontaktowałam się z ekspertami WHO. Osobiście i jasno wyraziłam, że powitałabym ich z wizytą w Instytucie Wirusologii w Wuhan - powiedziała prof. Shi Zhengli. Profesor zdobyła międzynarodowe uznanie, gdy odrkyła, że wirus SARS, pochodził od gatunku nietoperza z prowincji Junnan.