Sławny politolog przepowiada, że Putin nieuchronnie przegra wojnę na Ukrainie. "Porażka kwestią czasu"
Wojna na Ukrainie trwa już niemal dokładnie od roku. Rosja nie zamierza się poddać i słychać liczne głosy ostrzegające przed jakąś wielką ofensywą w rocznicę wybuchu konfliktu. Czy Władimir Putin koniec końców przegra wojnę na Ukrainie? Teraz na ten temat wypowiedział się sławny politolog, który ponad trzydzieści lat temu wieszczył nadejście końca historii. Francis Fukuyama porozmawiał z portalem "T-Online". "Pewne jest (...), że Rosja popełniła ogromny błąd. Atak Rosji na Ukrainę był wręcz największym błędem strategicznym, jakiego byłem świadkiem w swoim życiu" - stwierdził sławny politolog. "Ukraina może pokonać Rosję, nie mam co do tego wątpliwości. Porażka Putina jest co najwyżej kwestią czasu" - uważa Francis Fukuyama.
Francis Fukuyama 30 lat temu mówił o "końcu historii"
"Motywacja Ukraińców jest znacznie wyższa, a ukraińska armia otrzymuje obecnie obok innego uzbrojenia także zachodnie czołgi bojowe. Niemcy długo zwlekały z podjęciem tej decyzji, być może zbyt długo. Ale teraz na szczęście decyzja zapadła. Musimy jednak nadal wspierać Ukrainę w taki sposób, aby mogła ona odzyskiwać coraz więcej swojego terytorium okupowanego przez Rosję. Nie uważam za nieprawdopodobne, że armia ukraińska będzie w stanie do lata całkowicie wyzwolić przynajmniej południową część kraju" - powiedział politolog. "Koniec historii" to sławny esej, który Fukuyama wydał w 1992 roku. Politolog pisał w nim, że po upadku muru berlińskiego w 1989 roku zakończyła się pewna era w dziejach ludzkości. Przewidywał, że nastąpił koniec konfliktów wielkich systemów politycznych, a świat będzie powszechnie dążył w kierunku liberalnej demokracji. Jak pokazało życie już 11 września 2001 roku, przewidywania Fukuyamy zupełnie się nie sprawdziły, a wojna na Ukrainie ostatecznie zburzyła jego koncepcje. Oby tym razem miał rację!