Kiedy Katy Morlok z Inver Grove Heights wynosiła przed dom miskę pełną przejrzałych gruszek, nie spodziewała się, że tak to się zakończy. Amerykanka chciała, by przychodzące do ogrodu zwierzęta skorzystały z owoców. Tak też się stało. Na sfermentowane gruszki skusiła się pewna amerykańska wiewiórka. Jadła łapczywie, a gdy na chwilę przerwała... Przechylała się, kołysała, toczyła błędnym wzrokiem dookoła.
Ledwo zdążyła chwycić się miski, gdy zaczęła tracić pion! Właścicielka ogródka nagrywała zaś gryzonia telefonem. Wiewiórka zachowywała się dokładnie tak jak pijany człowiek! I bynajmniej nie miała dość. Jadła gruszki dalej, wyraźnie zadowolona z efektu, jaki wywołały. Na szczęście gryzoń przetrwał kaca, bo następnego dnia pojawił się w tym samym miejscu cały i zdrowy.