- Sojusz Północnoatlantycki popełnił błąd, nie przedstawiając na swym kwietniowym szczycie terminarza uzyskania członkostwa przez Gruzję, co Rosja uznała za "zielone światło" do ataku - to słowa ambasadora Gruzji przy NATO.
- Jest to nasze wyraźne stanowisko, sojusznicy popełnili wielki błąd, gdy w Bukareszcie nie udostępnili Gruzji i Ukrainie Planu Działań na rzecz Członkostwa - podkreślał ambasador.
W odpowiedzi usłyszał jedynie zapewnienia sekretarza generalnego Paktu, że obietnica przystąpienia Gruzji do NATO jest nadal aktualna.
Tymczasem Rosja ogłosiła zawieszenie broni - tak zdecydował prezydent Dmitrij Miedwiediew. Ale chwilę potem dodał że pełne rozwiązanie konfliktu wojskowego z Gruzją wymaga spełnienia dwóch warunków. Po pierwsze, wojska gruzińskie powinny wrócić na wyjściowe pozycje i poddać się częściowej demilitaryzacji. Po drugie, musi być podpisane wiążące porozumienie o niestosowaniu siły.
Winne jest NATO
2008-08-12
20:40
Gruzja zrzuca część odpowiedzialności za wojnę z Rosją na NATO.