Jak donosi portal Heavy.com, wyrodna babcia została przyłapana na parkingu przy Elvis Presley Boulevard niedaleko Graceland w Memphis. Jedna ze znajdujących się tam osób zauważyła, jak otwiera bagażnik, a potem klatki, z których… zaczęły wychodzić dzieci. Zaniepokojony świadek nagrał wszystko i zawiadomił policję. Ta zdążyła przyjechać, zanim kobieta odjechała.
Podczas przesłuchania Leimome Cheeks przyznała, że jechała z dziewczynkami z Whitehaven do Collierville i „zapakowała” je do klatek dla psów, bo w środku jej forda explorera nie było miejsca. W bagażniku nie było żadnej wentylacji ani klimatyzacji, a temperatura w tym czasie wynosiła 95 F (35 st. C). Cheeks, która od 18 lat pracowała dla FedExu, została aresztowana i usłyszała zarzuty narażenia zdrowia i życia dziecka. Do niedzieli przebywała w areszcie Shelby County Jail. Zamieszczony na portalach społecznościowych film z jej wyczynem obejrzało już kilkadziesiąt tysięcy osób.