Wirus zaatakował ponad 200 uczniów szkoły podstawowej na Woodside

Pierwsze dzieci z objawami zakażenia norovirusem, zwanym potocznie grypą żołądkową, pojawiły się u higienistki w środę, a kolejne kilkadziesiąt w czwartek, co spowodowało, że dyrekcja postanowiła odesłać wszystkich uczniów do domów. Poinformowano od razu Wydział Zdrowia i w szkole natychmiast pojawili się inspektorzy, którzy pobrali różne próbki, a następnie przeprowadzili gruntowna dezynfekcję.
Chociaż w piątek zajęcia w szkole były zaplanowane zgodnie z rozkładem, to jednak wiele dzieci nie pojawiło się, część w dalszym ciągu chorowała, a inne nie przyszły, bo rodzice bali się, że się zarażą.