Ta wielka parada od niepamiętnych czasów była największym i najbardziej wzruszającym świętem dla każdego Brytyjczyka! Kto żyw, biegł pod Pałac Buckingham w Londynie, by podziwiać ogromną wojskową defiladę i móc zobaczyć ukochaną Elżbietę II machającą z balkonu. Obok niej tradycyjnie gromadzili się zawsze inni członkowie rodziny królewskiej w pięknych, wielobarwnych strojach. Lecz w tym roku to wszystko zostało brutalnie zniszczone.
Wszystkiemu winien jest oczywiście koronawirus. Wielkie uroczystości w Londynie zostały odwołane, a zamiast tego monarchini obejrzała mocno okrojoną paradę samotnie i nie w Londynie, a w Windsorze. Z tej okazji po raz pierwszy od początku pandemii opuściła swoje komnaty w Windsorze, gdzie ukryła się przed wirusem i pokazała się publicznie. Towarzyszący jej wojskowi zachowali zasadę dystansu zarówno wobec niej, jak i siebie nawzajem. Oficjalne urodziny królowej celebrowane są nie 21 kwietnia, kiedy przypadają, lecz nieco później. Lecz nawet ten fakt nie zdołał zapobiec historycznej stracie.