"Władimir Putin spadł ze schodów i dotkliwie się potłukł. Interweniowali lekarze". Skutki upadku były bardzo wstydliwe?
Aż trudno uwierzyć w te najnowsze doniesienia na temat Władimira Putina! Plotki, a może ukrywana skrzętnie przez rosyjskie elity prawda o stanie prezydenta Rosji? Pogłoski rozsiewa znany z sensacyjnych doniesień kanał na Telegramie i Twitterze General SVR, którego autorzy podają się za byłych agentów rosyjskich służb mających nadal swoje źródła na Kremlu. Otóż podobno w środę, 30 listopada Władimir Putin miał dość poważny wypadek w swoim domu - spadł ze schodów i dotkliwie się potłukł, przez co wymagał interwencji lekarza. Ale to nie koniec... Co dokładnie czytamy na kanale General SVR, a konkretnie jego angielskojęzycznej, Twitterowej wersji? "Schodząc po schodach, Putin potknął się i upadł na pośladki, a potem na bok i zsunął się kilka stopni w dół. Do zdarzenia doszło na oczach ochroniarzy prezydenta, którzy szybko zareagowali i ruszyli na pomoc Putinowi. Trzej ochroniarze pomogli prezydentowi dostać się na najbliższą sofę i wezwali dyżurujących w rezydencji lekarzy. Medycy przybyli w ciągu kilku minut, ale nie mogli od razu zbadać prezydenta" - relacjonuje przebieg wypadku General SVR. Ale to był dopiero początek..
Putin spadł ze schodów na kość ogonową. "Choruje na raka, upadek spowodował ostry ból i wypróżnienie"
Według autorów profilu General SVR, którego autorzy podają się za byłych agentów rosyjskich służb mających nadal swoje źródła na Kremlu, przygoda Putina skończyła się w bardzo upokarzający i nieprzyjemny sposób. Pozostaje tylko zacytować to, co piszą na Twitterze? Wierzyć, nie wierzyć?.. "Putin choruje na raka przewodu pokarmowego. W wyniku tej choroby ma poważne problemy z trawieniem. Jak się okazało, w wyniku upadku główny cios spadł na kość ogonową. Prawdopodobnie powodował ostry ból, prowokując niekontrolowane wypróżnienie. Putin nosił specjalną nieprzemakalną bieliznę o działaniu chłonnym, ale ostatnio zaniedbuje te środki ostrożności. Jak się okazało, niepotrzebnie. Lekarze odprowadzili go do łazienki, pomogli się umyć i przeprowadzili wstępne badanie. Po pełnym badaniu rozpoznano stłuczenie kości ogonowej i tkanek miękkich. Nic bardzo poważnego. Stan zdrowia prezydenta był stabilny w nocy. Potrafi samodzielnie się poruszać. Ból kości ogonowej podczas siedzenia to jedyne, co dolega Putinowi. Na noc przyjmował środki przeciwbólowe. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzone śledztwo dotyczące tego, co było przyczyną upadku prezydenta"