Władimir Putin 14 grudnia ma zorganizować ważną konferencję. Odpowie też na pytania zadawane na żywo
Po wybuchu wojny na Ukrainie Władimir Putin odwołał doroczną sesję pytań i odpowiedzi, która tradycyjnie była organizowana w rosyjskiej telewizji. "Przypadkowi telewidzowie" dzwonili do studia i zadawali pytania prezydentowi, a on na nie odpowiadał. Niektóre chwile takich "wywiadów" przeszły do historii, jak choćby ta, w której dyktator oznajmił, że "kocha i jest kochany". Ale w 2022 roku Kreml obawiał się, że miłość narodu może być nie dość głęboka w obliczu rozpętania konfliktu i nałożenia na Rosję sankcji, doroczna sesja telewizyjna została więc odwołana. Teraz ma ona powrócić. Pisze o tym m.in. The Moscow Times, powołując się na RBC. Po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie rosyjski dyktator zorganizuje konferencję prasową i sesję pytań i odpowiedzi w telewizji na żywo - ogłosił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Będzie to format łączony. Tak, stanie się to w tym roku” – powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej Pieskow.
Putin pokaże się narodowi na żywo. To ma uciszyć pogłoski o śmierci prezydenta?
Rzecznik Kremla nie podał konkretnej daty wielkiej konferencji Władimira Putina, jednak RBC nieoficjalnie pisze o 14 grudnia. Czy rosyjskie władze chcą w ten sposób uciszyć plotki o rzekomej ciężkiej chorobie, a nawet śmierci Putina? Zostały one szeroko rozpowszechnione poprzez tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, przez ukraiński wywiad wojskowy uznawany za prawdopodobne dzieło rosyjskich służb, jednak budzący duże zainteresowanie z racji publikowanych tam treści, rzekomych przecieków z Kremla. Według General SVR Putin umarł 26 października po ataku serca i walce z nowotworem, a obecnie zastępuje go sobowtór.