Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zobowiązał Rosję do wypłaty odszkodowania z powodu wielu "poważnych niedociągnięć" w dniach ataku w Biesłanie. Po pierwsze, władze wiedziały o planowanym zamachu, jednak nie zrobiły nic, by mu zapobiec. Po drugie, podczas szturmu na szkołę zajętą przez terrorystów zabrakło skoordynowanego dowodzenia, a w chaotycznej akcji, użyty został ciężki sprzęt bojowy jak: czołgi, wyrzutnie granatów czy miotacze ognia. To przyczyniło się do śmierci zakładników. Do zamachu doszło podczas uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego. Do szkoły w Biesłanie wtargnęło wtedy 30 rebeliantów domagających się wycofania rosyjskich wojsk z Czeczenii. Przez 50 godzin przetrzymywali 1100 zakładników. 3 września siły specjalne zajęły budynek szturmem, który pochłonął setki ofiar. Udało się zatrzymać jednego terrorystę, pozostali zginęli.
Władimir Putin zapłaci za śmierć dzieci
2017-09-22
4:00
Ta tragedia wstrząsnęła całym światem! 3 września 2004 r. podczas akcji odbijania zakładników z rąk terrorystów w szkole w Biesłanie zginęły 334 osoby, w tym 186 dzieci, a rannych zostało 810 osób. Teraz Rosja musi wypłacić rodzinom ofiar i poszkodowanym 3 mln euro odszkodowania.