Władze Osetii przyznają: Padły strzały

2008-11-25 13:19

Władze Osetii Południowej przyznały, że w niedzielę padły strzały w pobliżu kolumny prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Michaiła Saakaszwilego. Jednak były to strzały ostrzegawcze, bo straż graniczna myślała, że ma do czynienia z prowokacją

Jak powiedziała minister informacji Olga Gagłojewa, jeden z samochodów towarzyszących kolumnie próbował jechać w kierunku posterunku osetyjskiegi bez zgody pilnujących go funkcjonariuszy. Wyjaśniała, że osetyjska straż graniczna nie widziała prezydentów i sądziła, że to prowokacja. Dlatego padły strzały ostrzegawcze.

Za prowokację uważa incydent na osetyjskiej granicy prezydent Osetii Południowej Eduard Kokojty. Zapowiedział, że Cchinwali będzie rozbudowywać infrastrukturę graniczną, aby zapobiec - jak się wyraził - takim prowokacjom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki