Jak podaje włoski dziennik "La Repubblica", w wyniku wypadku autokarowego zginęło 38 osób, 36 na miejscu, a dwie w szpitalu.
Do wypadku niedaleko miejscowości Avellino doszło 28 lipca w godzinach wieczornych. Autokar z turystami przebił barierki i spadł z 30-metrowej skarpy.
>>> Hiszpania. Maszynista wykolejonego pociągu usłyszał zarzuty
Jak podała włoska agencja ANSA, większość ofiar została wyciągnięta z autokaru. Część pasażerów wypadła z pojazdu. Obecnie, 11 rannych przebywa w szpitalu: sześć kobiet, dwóch mężczyzn i troje dzieci. Konsul Ewa Mamaj, w wywiadzie dla tvn24 powiedziała, że wśród ofiar nie ma Polaków. Większość pasażerów to turyści z Neapolu.
Na razie, nie ma informacji, co było bezpośrednią przyczyną wypadku. Świadkowie tragedii sugerują, że mogły to być zepsute hamulce. Włoskie media nie wykluczają zaśnięcia kierowcy.