Nieudacznik przez swoją głupotę rozbił luksusowy statek wycieczkowy u brzegów wyspy Giglio. W katastrofie zginęły 32 osoby. Mimo tej tragedii kapitan może pluskać się w wodzie, bo na początku lipca sąd uchylił mu domowy areszt.
Schettino oskarżony jest m.in. o nieumyślne spowodowane śmierci 32 osób, doprowadzenie do katastrofy morskiej i ucieczkę z pokładu w trakcie ewakuacji. Grozi mu 15 lat więzienia. Proces trwa.