Do zdarzenia doszło w górach Lombardii. Młoda Polka pojechała na wakacje do kurortu narciarskiego Livigno. Na miejscu poznała grupę rodaków, z którymi spędziła dzień. Jak informuje portal lokalnego radia Radiotsn.tv, Polacy jeździli razem na nartach, a potem poszli na zakupy. Wieczorem kobieta udała się do wynajmowanej przez mężczyzn prywatnej kwatery. To tam miało dojść do gwałtu. - Potwierdziliśmy fakt gwałtu. Kobieta była wówczas prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub narkotyków - powiedział Radiotsn.tv prokurator Claudio Gittardi.
Zagraniczne media informują, że do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, ale dopiero teraz poinformowano o sprawie opinię publiczną. Śledztwo wszczęła lokalna policja. Agencja ANSA poinformowała, że zarówno Polka, jak i Polacy podejrzewani o dokonanie przestępstwa, wciąż przebywają w Livigno i nikt nie został zatrzymany w związku ze sprawą.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zbiorowy gwałt na 26-latce w Łodzi. Sprawcy robili jej zdjęcia. Są zarzuty